Serial Cleaner
![Serial Cleaner](tapety/covers/serial-cleaner.jpg)
Sztab VVeteranów
Tytuł: Serial Cleaner
Producent: Draw Distance
Dystrybutor: Techland
Gatunek: Logiczna
Premiera Pl:2017-07-14
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Tytuł: Serial Cleaner
Producent: Draw Distance
Dystrybutor: Techland
Gatunek: Logiczna
Premiera Pl:2017-07-14
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Serial Cleaner
![serial-cleaner-21891-1.jpg 1](tapety//serial-cleaner-21891-1.jpg)
Podczas niemal każdej misji nasze zadanie sprowadza się do trzech aktywności – usunięcia zwłok (w mniej czy bardziej „tarantinowski” sposób, jakkolwiek pod względem mechaniki każdorazowo sprowadza się to do ich dostarczenia do określonego punktu na mapie), zabrania trefnych precjozów, a z reguły również dosłownie odkurzenia plam krwi ofiar. Żeby jednak
Rozgrywka poniekąd mogłaby przypominać produkcje skupione na taktyce jak gry z serii Commandos czy Desperados, acz zabawa (?) w Serial Cleanerze ma bardziej zręcznościowy charakter. Z produkcją tą właściwie nie sposób się uporać odwołując się jedynie do zręcznych palców (a pozycja ta nie wybacza łatwo błędów, przy czym te śmiertelne są jednoznaczne z automatycznym załadowaniem poziomu od samego początku), bez pomyślunku się nie obejdzie.
Na kampanię zasadniczą składa się dwadzieścia etapów, ale dostatecznie wnikliwie je penetrując możemy odblokować kilka dalszych, pozostających poza wątkiem fabularnym, a stanowiących pewnego rodzaju „jazdę be
![serial-cleaner-21891-2.jpg 2](tapety//serial-cleaner-21891-2.jpg)
Gra jest utrzymana w specyficznej, jakby nieco pastelowej oprawie wizualnej, jednak ze wszech miar czytelnej i w ruchu sprawiającej równie sympatyczne wrażenie, co na nieruchomych screenach. Trochę szkoda, iż jest ona pozbawiona jakiegokolwiek dubbingu, ale nie aż tak wielka. Boleję tylko, że muzyka nie zapada w pamięć, jakkolwiek nie irytuje ona podczas rozgrywki.
Serial Cleaner to kolejny przyczynek do dyskusji o brutalności gier i sprowadzania czered Bogu ducha winnych pociech na manowce grzechu. A zarazem następny – który to już? – argument na potwierdzenie tezy o przepastnych zasobach kreatywności skrywanych przez „indyczą” scenę.
Autor: Klemens